SasuSaku 4ever ! - Czyli Opko Slaczku$ia . xD

Slaczkowa

No to jak wszyscy to wszyscy . Napisałam opko o SasuSaku (znaczy jest w produkcji) . Bardzo proszę o wyrozumiałość ,ale po raz pierwszy pisze o SasuSaku ,więc od razu przepraszam za błędy itp . No to Cha !

Cz.1

Piszę jako Sakura . xD

Była noc .Gdy liście opadały na ziemię i księżyc błyszczał ,ja szłam se uliczkami Konohy .Dużo przez ten czas myślałam .
Już 3 lata go nie widziałam .Ciekawe jak on teraz wygląda .? Pewnie już zapomniał o nas ,o Naruto ,o mnie .
Mam już 18 lat . Jestem dalej Chuuninem ,ale nie żałuję tego . Jak ja bym dała jedną chwilę ,żeby cię zobaczyć , Sasuke .
Czuję jak mi się serce łąmie ,gdy nie mogę cię zobaczyć . Gdyby Naruto by mi pomógł . Ale on tego nie zrozumie . Ehh ...
W tym samym czasie gdzieś w lesie .
Ktoś się skradał powoli i cicho . Słychać było głos 2 mężczyzn . Jeden mówi do drugiego :
- Czy już jesteśmy w Konoha-Gakure ?
- Tak . To tutaj .
- Wreszcie możemy ją znaleźć .
- No to czas na misję zabicia Sakury Haruno .
Następnego dnia obudziłam się sama . Było bardzo wcześnie . Wstałam ,zjadłam śniadanie i wyszłam na spotkanie z Senseiem Kakashim i
Naruto . Pięknie było na dworzu . Swieciło słońce , *kosmosy były piękne ,a ja po raz pierwszy się uśmiechnęłam w tym tygodniu . Moja drużyna
już czekała tam gdzie zawsze ,czyli przy moście .
-Cześć Sakurka ! Jak tam u ciebie ? - Oczywiście spytał się Naruto .
- A w porządku . A u ciebie Naruto ? - Uśmiechnięta spytałam 18-stolatka .
-A no wiesz . Zostałem dzisiaj Jouninem .
-Naprawdę ? To wspaniale .! Bardzo się cieszę .
Po 3-godzinnym spacerze ( No oczywiście musieliśmy na życzenie Naruto iść na ramen ) wróciłam do domu . Byłam szczęśliwa
,że mam tak wspaniałego przyjaciela jak Naruto . Dzięki niemu wreszcie poczułam chęć do życia . W tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi . ...

Przepraszam ,że takie krótkie ,ale no wiecie . Też nie mam za dużo wolnego czasu ,więc proszę o cierpliwość .

Shuurei

Slaczos moj Slaczos... Pisz nastepne opo bo zabije Very Happy

Sunny

Właśnie, na animesailor to samo było xD! Cemy coś nowego ^^!

bialyheban22

Tak bardzo mi się pooba masz talenttylko szkoda, że nowego opowiadania nie wymysliłaś

Slaczkowa

Kolejna część . Mam nadzieję ,że się wam spodoba . :

Cz.2

Zadzwonił dzwonek od drzwi . Otworzyłam ,a tam smutna dziewczynka stała . Spytałam się jej co się stało ,a ona powiedziała mi ,że nie
ma schronienia i jedzenia . Wpuściłam ją do mojego małego domku .

-A twoja mama się nie martwi ? - Spytałam się .

-Ja nie mam już mamusi .Zginęła w misji ,tuż po moim urodzeniu . Wychowywał mnie Tatuś ,ale on zaczął pić
i był agresywny wobec mnie ,więc uciekłam . -Odpowiedziała mi .

Zrobiło mi się żal tej dziewczynki ,bo nie miała szczęśliwego dzieciństwa .

-A jak masz na imię i ile masz lat ?

-Mam na imię Marika i za pół roku będe miała 10 lat .

-Rozumiem cię . Czy nie chciałabyś ze mną zamieszkać .?

-Naprawdę . Bardzo dziękuję .!

Zrobiło mi się lżej . Powiedziałam Marice ,żeby się położyła spać i otóż tak zrobiła . Chociaż była dopiero godzina
17.00 ,ona zasnęła . Ja w tym czasie poszłam do sklepu kupić jej jakieś ubrania . Również poszłam do spożywczego
kupić jakieś warzywa na sałatkę . W powrocie do domu spotkałam Naruto . Opowiedziałam mu o wszystkim . Był
ze mnie zadowolony ,że tak postąpiłam . Chwilkę z nim pogadałam i poszłam do domu . Marika dalej spała . Ja w tym czasie
ułożyłam jej nowe rzeczy do szafy . Siedziałam se później i piłam herbatę ,aż nagle ktoś zapukał do drzwi . Nie wierzyłam własnym oczom . To był ...

Sunny

O shit xD... To był? Saske?! A może Itachi, muahahahaha xD? Nie no, zabójcze ^^! Ale krótkie Sad

... Czekam na następny rozdzialik xD

Lucy-san

Sunny chyba Ci się opowiadania mylą co do tego Itaśka ;] .
A opo jak już na AS mówiłam fajowe ;D
A to był Sasuk ;D

Slaczkowa

Cz.3

Nie wierzyłam własnym oczom . To był Sasuke . Ten chłopak z klanu Uchiha ,który był ze mną w drużynie razem z Naruto .
-Sakura . Wróciłem . Widzieliśmy się z Naruto . Przeprosiłem go za wszystko . Jesteśmy w zgodzie .
Chciałem teraz ciebie przeprosić za wszystko co zrobiłem .
-Sasuke .! Ale jak ? Dlaczego wróciłeś .? - Byłam zaskoczona i w tym szczęśliwa .
Wreszcie wróciła miłość mojego życia .! Myślałam ,że krzyknę z radości ,ale przecież Marika by się obudziła ,
więc zaprosiłam go do mojego domu . Zrobiłam dla nas herbatę jeszczę sprawdziłam czy przypadkiem Marika się nie obudziła . Ale
spała jak suseł . Więc zaniosłam herbatę i zaczęłam rozmawiać z Sasuke .
-To czy teraz mi wszystko wyjaśnisz ?
-Tak . Orochimaru mnie wykorzystał jak lalkę . Naruto miał cały czas rację . On mnie tylko potrzebował do złych planów . Ale teraz
on nie żyje ,więc wróciłem . Również miałem organizację zwaną Hebi ,ale oni też coś robili za moimi
plecami ,więc uciekłem tutaj ,do Konohy spowrotem . Może tutaj jak w przeszłości będe mógł tu trenować . Może zostanę chuuninem .? Nie wiem
naprawdę co teraz będe robił .
-Sasuke . Mam ci coś do powiedzenia .
-Tak ?
-No bo dzisiaj do mnie przyszła taka dziewczynka ...
No i zaczęłam wszystko opowiadać mu o wszystkim co się dzisiaj zdarzyło . Również powiadomiłam mu ,żebyśmy byli cicho ,bo Marika śpi.
Był zaskoczony ,ale dumny ,że tak postąpiłam . Po 3 godzinach rozmowy Sasuke się mnie spytał .
-Sakura . Mam pytanie .
-Tak słucham .
-Czy jak 6 lat temu powiedziałaś ,że mnie kochasz ,jeszcze to czujesz ?
-Sasuke . Szczerze ? Ja nigdy nieprzestałam cię kochać . Nawet jak nas nienawidziłeś .Ja to czułam w sercu.
-Sakura ja powiem ci ,że jak się stałaś bardziej dorosła to ja również poczułem to w sercu .
-Sasuke
-Sakura
Zbliżyliśmy się do siebie i zaczęliśmy się całować . Najpierw tak niewinnie ,ale potem przekształciło się
w namiętny ,gorące pocałunki . Sasuke zaczął rozpinać moją bluzkę .
-Sasuke . Co ty ?
-Czy jesteś na to gotowa Sakuro .? Bo jeśli nie to ...
-Nie . Jestem gotowa ! Właśnie tylko o tym marzyłam ...

Shuurei

Acha..Super... Very Happy

Sunny

Powoli mnie doganiasz z rozdziałami xD... Kurka, ;D. Miałaś dzisiaj dać nowy, pamiętaj ^^!